WIERNY I SZLACHETNY MALARZHISTORII RELIGII

W Galerii Jednego Obrazu od 1 sierpnia można oglądać obraz Martina Feuersteina z kościoła Karmelitów w Ratyzbonie.

CIERPIEĆ I NIE UMIERAĆ. MARIA MAGDALENA DE’ PAZZI

Obraz prezentuje
charakterystyczną dla stulecia XIX swobodę interpretacyjną starych ikonograficznych
kanonów. Sposób przedstawienia barokowego tematu wizyjnego niemal odruchowo
kieruje myśl ku świętej patronce odnowionego Karmelu, Teresie z Avila. Tymczasem
monachijski profesor sztuki kościelnej dedykował swe płótno innej mistycznej
karmelitance, Mari Magdalenie de’ Pazzi, dorzucając – i to niemal marginalnie –
niezwykle nośny cytat terezjański, ściśle związany z wielką historią zakonu oraz
dziejami mistyki chrześcijańskiej. W efekcie powstała nie tylko udana próba syntezy
tradycyjnej ikonografii świętych, ale także obiecujący introit nowoczesnej sztuki
sakralnej.
Bohaterka obrazu, Maria Magdalena de’ Pazzi, urodziła się w renesansowej Florencji
w 1566 r. jako córka znanego patrycjuszowskiego rodu. Od najmłodszych lat
okazywała zadziwiającą pobożność, w tym szczególne oddanie kultowi Eucharystii.
W wieku 10 lat złożyła ślub dozgonnej czystości. Wbrew woli arystokratycznych
krewnych wstąpiła do Karmelu, gdzie uchodziła za prostą i zwykłą zakonnicę,
poświęcającą się modlitwie, pracy fizycznej i pokutnemu stylowi życia. W
rzeczywistości, jej ukryte życie duchowe, obfitowało bogactwem nadzwyczajnych
doświadczeń: ekstaz, cudów, uzdrowień, proroczych przepowiedni i zadziwiających
wizji. Jedna z najbardziej spektakularnych ekstaz Karmelitanki trwała 40 godzin.
Zakonnica otrzymała polecenie, by odtąd żywiła się tylko chlebem i wodą, zaś w dni
świąteczne mogła sięgnąć po potrawy postne. Towarzyszyć tej ascezie miał krótki
sen, bez posłania, jedynie na wiązce słomy. Zadziwiające wymagania związane były
z zastępczym cierpieniem za grzechy ludzkości. Takie życie musiało interesować
ludzi sztuki. Dzieła poświęcone Zakonnicy, wyniesionej do chwały ołtarzy w 1626 r.,
opiewają charakterystyczne rysy duchowości ekstatycznej, całkowicie zanurzonej w
Bogu.

Artyści za oficjalnymi życiorysami przywołują najważniejsze atrybuty florenckiej
Mistyczki: płonące serce ,cierniową koronę, stygmaty i obrączkę jako znaki udziału w
pasji Chrystusa oraz duchowych zaślubin z Bogiem. Głęboką znajomość tajemnic
życia duchowego manifestowano na portretach Świętej za pomocą narzędzi
pisarskich, książek i kart papieru.
Martin Feuerstein zastosował cały repertuar przywołanych tu atrybutów, obarczając
je zadaniem objaśniania ukrytych kulis tak niezwykłego życia. W dolnym narożu
dodatkowo umieścił postać odpoczywającego anioła, który uważnie przygląda się
Świętej. W dłoni niebieskiego ducha widnieje strzała, identyczna z narzędziami
mistycznego zranienia, w które obfitują barokowe wizerunki św. Teresy Wielkiej. Anioł
zupełnie niepodobny do słynnej kreacji Berniniego w rzymskim kościele Matki
Boskiej Zwycięskiej, jednak niemal spontanicznie przywołuje tamto ponadczasowe
arcydzieło, a wraz z nim wielką historię świętości, pisaną na przestrzeni stuleci przez
dusze wybrane, bohaterskie i ofiarne.

Martin von Feuerstein (1856-1931)

Utalentowany syn rzeźbiarza Johana Martina Feuersteina, po ukończeniu gimnazjum
w Colmarze rozpoczął studia w Monachium. W 1878 roku przeprowadził się do
europejskiego centrum sztuki w Paryżu, gdzie pobierał nauki w pracowni Luca
Oliviera Mersona. Następnie pracował jako malarz rodzajowy w Alzacji. Jak każdy
ambitny artysta podróżował do Włoch, by zapoznać się z dziełami największych
mistrzów sztuki. Ostatecznie osiadł w Monachium, gdzie w latach 1898–1924 był
profesorem malarstwa religijnego na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych.
Jego poglądy na sztukę i oryginalna twórczość wywarły znaczący wpływ na
europejską sztukę religijną XIX wieku. Pomocna w tym była przynależność do
Niemieckiego Towarzystwa Sztuki Chrześcijańskiej. Feuersteina uznano za wirtuoza
malarstwa okresu wilhelmińskimego, który zyskał wielką sławę już za życia, co
artystom nie przytrafiało się zbyt często. Ówczesna krytyka sztuki jednogłośnie
okrzyknęła go jednym z najważniejszych przedstawicieli sztuki chrześcijańskiej w
Niemczech. Malarz został odznaczony w 1914 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu
Zasługi Korony Bawarskiej. Odznaczenie to wiązało się z nadaniem godności
szlacheckiej i pasowaniem na rycerza. Papież Pius XI nadał artyście nobilitację,
gdyż przez całe życie wyznawał wiarę katolicką.
Sam artysta mówił o sobie jako „malarzu historii religii”, który zamierza wprowadzić
religijne malarstwo historyczne do XX wieku. Konsekwentnie pozostawał wierny
ideałom odnowy sztuki realizowanym przez ruch Nazireńczyków, a jednocześnie
zręcznie korzystał a nowoczesnych zdobyczy impresjonizmu i secesji.
Dzieła Feuersteina znajdują się w muzeach stolicy Bawarii oraz w świątyniach
Monachium, Berlina, Ratyzbony, Norymbergii, Strasburga, Colmaru, Bryzgowii,
Villingen. Szczególnym wyróżnieniem dla malarza były realizacje dla wielkich
sanktuariów: Mont Sainte-Odile, Thierenbach, Marienthal oraz słynnej bazyliki św.
Antoniego w Padwie.

Wiele obrazów stanowi cenna ozdobę kolekcji prywatnych. Prace malarza dodatkowo
zyskiwały wielkie uznanie i stawały się modne za sprawą litografii publikowanych w
wielotysięcznych nakładach, jako karty pocztowe lub religijne broszury, jak słynna
droga krzyżowa a kościoła św. Anny w Monachium z1898 r.
Feurestein przejawiał zamiłowanie do monumentalnego malarstwa ściennego, co
było charakterystyczne dla ugrupowania Nazirejczyków. Kompozycje, często
zaplanowane jako rozbudowane cykle narracyjne, wyróżniała chłodna kolorystyka o
spokojnej, głębokiej tonacji. Figury ludzkie wystudiowane wyraziście i rzetelnie są
reminiscencją rzeźbiarskiego warsztatu, który poznawał w domu rodzinnym.

Badacze i miłośnicy sztuki opisywali Feuersteina jako „wierną i szlachetną postać,
oddaną XIX wiekowi przez całe życie”. Monachijski mistrz nie usiłował dokonać
rewolucji w malarstwie, lecz raczej stworzyć „przez przejrzystość i prostotę
kompozycji biblię pauperum, biblię dla ubogich”.
W autoportrecie z Monachium z 1900 r. Feuerstein przedstawia się w pracowni z
Chrystusem Zmartwychwstałym, któremu powierza pracę nauczyciela malarstwa
religijnego. Sam nauczyciel ma nadzieję na ten wysoki patronat dla swojej przyszłej
pracy. Deklaruje wysoki standard, który gotów jest spełnić. Chrystus ma być
źródłem inspiracji, towarzyszyć, chronić i legitymizować pracę artysty.

Projekt „Dziedzictwo Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej na szlaku UNESCO” jest możliwy dzięki współfinansowaniu w ramach Mechanizmu Finansowego EOG na lata 2014-2021.